Posty

zajrzyj po więcej słów..

Obraz
DIALOG Z DUSZĄ. CO DUSZA CHCIAŁABY CI POWIEDZIEĆ I JAK TO USŁYSZEĆ? Czy Dusza do nas mówi? Czy ona w ogóle chce z nami kontaktu? Zastanawiałaś/ zastanawiałeś się kiedyś nad swoją relacją z Nią? Czy poświęcasz czasem chwilę, by zatrzymać się i wejść w kontakt z Nią, by usłyszeć, co ona chciałaby Ci powiedzieć? Być może w tym miejscu zadasz podstawowe pytanie: „Jak to w ogóle zrobić, żeby ona się do mnie odezwała?” Mogę opowiedzieć jedynie o swoich doświadczeniach – jak zawsze na tej stronie. W jaki sposób kontaktuję się ze swoją duszą? 1.        SAMOTNOŚĆ I CISZA Potrzebuję być sama. I najlepszą melodią do takiej praktyki jest cisza (lub jedynie odgłosy natury, gdy jestem w lesie, na łące, nad jeziorem lub nad morzem). Znam siebie i wiem, że jeszcze zdarza mi się takie coś, że gdy są koło mnie inne osoby za bardzo wchodzę w role, które rezonują z rolami, które oni przyjmują dlatego wybieram samotność do takich praktyk. Generalnie chodzi o to, że w samotności n
Obraz
CO ROBIĆ, BY DAĆ PONIEŚĆ SIĘ MARZENIOM? Dlaczego, gdy czytasz przemyślenia, wywody czy też wnioski innych o oczywistych wartościach, to potrafisz przytaknąć w głębi duszy i powiedzieć : „hmm…ma rację”.... Gdy jednak szczerze przyjrzysz się sobie z uwagą- to czy robisz i postępujesz w taki sposób, który podziwiasz u innych? Ja wielokrotnie łapałam się na tym, że zachwycałam się czymś, ale nie czułam się na tyle silna czy też gotowa, by podjąć się jakiejś aktywności. Bardzo często wynikało to ze wstydu, z nieśmiałości albo braku wiary w swoje umiejętności. A ile razy sama siebie zawiodłam i zwyczajnie „głupio” było zaczynać coś od początku. Niecały rok temu przyszedł do mnie moment impulsu, którego tym razem posłuchałam. Coś we mnie zaczęło się budzić, czego absolutnie tym razem nie chciałam w sobie stłamsić. Czułam, że aż rozpiera mi pierś z radości, że stworzy się coś nowego w moim wykonaniu. I wtedy zaczęłam pisać ten blog. To są te momenty, które są w naszym życiu
Obraz
CO LUB KTO INSPIRUJE CIĘ DO UJAWNIENIA SWOJEGO POTENCJAŁU?  Nie sądzisz, że czas pójść za tym wewnętrznym głosem? Pewne odczucie niezmiennie dotyka mnie bardzo od kilku lat w pozytywny sposób. Mianowicie, odczuwam fale konkretnych przemian zachodzących jednocześnie u wielu ludzi z otwartym sercem. Pojawiają się podobne myśli, pojawiają się podobne przeczucia, wnioski, a nawet zdarzenia. Mało tego, ci ludzie mówią innym językiem… docierają do nich słowa, które nie każdy jest w stanie zrozumieć, a powiem więcej, osoba, która jedynie posługuje się „logiką” i umysłem, bez otwartego serca, ma trudności ze zrozumieniem wielu sytuacji czy słów wypowiadanych językiem serca. Więcej o tym zjawisku możesz przeczytać  à   TUTAJ Ta synchronizacja, o której piszę, jest wspaniałą inspiracją dla ludzi z otwartym sercem. A może pójdę z moimi wnioskami szaleńczo dalej i powiem, że wiele sytuacji synchronicznych staje się znakiem i inspiracją dla ludzi z synchronizowanym umysłem i serc
INNOŚĆ PRZESTRZENI Czuję od kilku dni próżnię. Taką Dobrą próżnię. Dziś poddaję się temu odczuwaniu z uśmiechem… Jestem świadoma, że ta pustka, którą czuję, jest po to, by móc ją napełnić tym, czym tylko zapragnę i czego sobie życzę na nowo każdego dnia. Jest to taki czas, gdy uśmiech wcale nie oznacza radości i szczęścia – wręcz przeciwnie – to maska, która ma za cel uśpić czujność innych… Nie wiem czy podłączyłam się pod jakieś ciało bolesne czy owładnęła mną dziwna nostalgia, ale nawet w snach dostaję silne przekazy i krzyczę w nich: „To nie jest moje!”. Siadam i zastanawiam się w takim razie, w jaki sposób odciąć się od tego? Jednak czy odcinanie to właściwa decyzja? Bardziej kieruję się zatem w stronę Akceptowania tego, co czuję… Aura miejsca delikatnie przytłacza i jest mroczna … Może nie czas, by pytać „dlaczego i skąd to się bierze?”, lecz po prostu zwyczajnie po BYĆ tutaj i obserwować, co pokazuje mi ta przestrzeń krakowska.. Chciałam być wrażliwa i otwar
Obraz
SŁOŃCE JEST PIĘKNĄ INSPIRACJĄ I TCHNIENIEM DLA ŻYCIA WEWNĘTRZNEGO. Spoglądam z dystansem i zdaję sobie sprawę z tego, że Słońce jako Gwiazda jest częścią wielkiego, nieznanego Kosmosu…  Jest daleko, daleko od nas, a w porównaniu z ogromnym Wszechświatem, jest tak niewielką cząstką. Słońce jest świadkiem tylu cudownych i niesamowitych zjawisk. Moc wszechświata przechodzi przez jedną z tych miliardów gwiazd i dociera właśnie do nas. Czy to nie jest CUD? Słońce jest cudem, które daje nam życie. Nikt temu nie zaprzeczy. Ono jest AKUMULATOREM Twojego życia, choć w ogóle o tym nie myślisz. Świat jest takim, jakim chcesz go widzieć. Wmawiają nam, że Słońce szkodzi, że jest niebezpieczne, że powoduje wiele chorób i dolegliwości…. Zastanawiam się, na ile to jest prawdą, a na ile manipulacją, by trzymać nas właśnie z dala od Słońca, z dala od życia i korzyści, jakie możemy czerpać z Obecności tej Gwiazdy w naszym życiu… Nie tylko tych oczywistych, zdrowotnych, ale przede wszystkim k