SŁOŃCE JEST PIĘKNĄ
INSPIRACJĄ I TCHNIENIEM DLA ŻYCIA WEWNĘTRZNEGO.
Spoglądam z dystansem i zdaję
sobie sprawę z tego, że Słońce jako Gwiazda jest częścią wielkiego, nieznanego
Kosmosu… Jest daleko, daleko od nas, a w
porównaniu z ogromnym Wszechświatem, jest tak niewielką cząstką. Słońce jest
świadkiem tylu cudownych i niesamowitych zjawisk. Moc wszechświata przechodzi
przez jedną z tych miliardów gwiazd i dociera właśnie do nas. Czy to nie jest
CUD?
Słońce jest cudem, które daje nam
życie. Nikt temu nie zaprzeczy. Ono jest AKUMULATOREM Twojego życia, choć w
ogóle o tym nie myślisz.
Świat jest takim, jakim chcesz go
widzieć. Wmawiają nam, że Słońce szkodzi, że jest niebezpieczne, że powoduje
wiele chorób i dolegliwości…. Zastanawiam się, na ile to jest prawdą, a na ile
manipulacją, by trzymać nas właśnie z dala od Słońca, z dala od życia i korzyści,
jakie możemy czerpać z Obecności tej Gwiazdy w naszym życiu… Nie tylko tych
oczywistych, zdrowotnych, ale przede wszystkim korzyści do wzrastania naszej
prawdziwej natury i wspieraniu w odkrywaniu Kim Jesteśmy. Tak bardzo lubią nas
straszyć, a my często ślepo wierzymy w to, co nam powiedzą, co napiszą. Zanim
jednak w coś uwierzysz, poczuj to na sobie, sprawdź czy rzeczywiście coś jest
tak niebezpieczne jak Ci mówią. Posłuchaj siebie i swojego ciała, jak ono
reaguje w kontakcie ze Słońcem, gdy z całkowitym zaufaniem poddasz się jego
promieniom. Świadomie, kilka minut pobądź ze Słońcem w słodkiej medytacji i
wspólnej obecności, a otrzymasz odpowiedź od Wszechświata.
Kocham Słońce. Uwielbiam promienie słoneczne.
Ich ciepło powoduje, że czuję się
taka „zaopiekowana”, chroniona, bezpieczna, szczęśliwa.. Słońce odczuwam jak
zasilacz, który inspiruje mnie do działania, do życia, do pomysłów, do
szczęścia, do zabawy, do chęci na cokolwiek. Słońce to życie. Od jakiegoś
czasu, gdy mam okazję korzystać z dobrodziejstwa wystawienia się na promienie
słoneczne pochłaniam każdą swoją cząstką całe ciepło i energię, która spływa na
mnie. Czuję, jak każdy promień wchłania się we mnie - w moje ciało i moją
duszę. Czuję jak słońce ładuje energią, której spokój wypełnia całe moje
Jestestwo. Słońce dodaje odwagi, spokoju, miłości, poświęca nam swoją uwagę
niczym cierpliwy, idealny Rodzic. W momencie skupienia się na jego promieniach
masz wrażenie, że Ono świeci tylko dla Ciebie.. i jest tylko dla Ciebie.
Prawda?
Lubię karmić się promieniami
Słońca. Gdy moje ciało wchłania dawki światła słonecznego zaczynam odczuwać Moc. Odczuwam Moc Światła. Odczuwam Moc Ciała, które
momentalnie odpowiada z radością na kolejną dawkę miłości. Tę cudowną moc, która
jednocześnie jest i spokojem, i nieokiełznaną radością - niczym energia
seksualna. Ona w swoim przejawie potrafi być bardzo twórcza i wbrew ogólnemu
poglądowi nie chodzi tu o seks. Gdy używam zwrotu „energia seksualna” mam na
myśli życie, tą radość i kreatywność wyrażającą się na wiele sposobów w naszym
codziennym życiu. Słońce jest cudownym katalizatorem i źródłem kreatywności.
Dodam jednak z przekorą:
Jeżeli tylko sobie na to
pozwolisz.
Słońce potrafi być natchnieniem.
Potrafi stać się tchnieniem i bodźcem dla naszego życia wewnętrznego. Jest
powiewem świeżości dla umysłu, serca i dla duszy. Ta świeża jakość skleja trzy
nasze wewnętrzne „osobliwości” w jedną całość UMYSŁ, SERCE i DUSZĘ…. Gdy tylko
na to pozwolisz…. i oddasz się temu z przyjemnością i zaufaniem.
Słońce potrafi być natchnieniem i
pokarmem dla olśnień. Zupełnie jakby oddawało nam swoje piękne, codzienne lśnienie
i dzieliło się nim w nieskończoności możliwości olśnień.
Czy nie odczuwasz czasem tak, że
gdy pozwolisz sobie na dawkę promieni słonecznych, ale tak naprawdę, szczerze ODDASZ się
temu całą/całym sobą, a następnie pozwolisz słońcu wchłonąć się do swojego wnętrza poprzez
skórę - czy wówczas nie odczujesz chociażby lekkiego wzrostu nieopisanego szczęścia i energii?
Spróbuj.. małymi kroczkami,
delektuj się tymi momentami i chwilami w słońcu.
O Słońcu napisano już tyle
piosenek, tyle wierszy, poematów i opowiadań, mitów i historii… Ale czy
kiedykolwiek wsłuchaliśmy się w ich przekaz? A może warto poznać swoją własną
opowieść ze Słońcem w roli głównej..?
Czy próbujesz czasem zatrzymać
się, znaleźć czas i poczuć, ile w tych przekazach jest prawdy?
Ile jest w tym Twojej prawdy dla Ciebie ? I jaką potęgę możesz odkryć, która jest na wyciągnięcie ręki? Dosłownie. Wystarczy wyjrzeć przez okno i wystawić na dłuższą chwilę twarz do Słońca... wystarczy usiąść w parku w słoneczny dzień, wystawić twarz z ufnością i poBYĆ w tej obecności ze Słońcem ...
Ile jest w tym Twojej prawdy dla Ciebie ? I jaką potęgę możesz odkryć, która jest na wyciągnięcie ręki? Dosłownie. Wystarczy wyjrzeć przez okno i wystawić na dłuższą chwilę twarz do Słońca... wystarczy usiąść w parku w słoneczny dzień, wystawić twarz z ufnością i poBYĆ w tej obecności ze Słońcem ...
"Ćwicz swój umysł tak, by nawet szalejący sztorm wokół Ciebie nie zakłócił Twojego wewnętrznego spokoju..."
OdpowiedzUsuńWitaj Dziękuję za twój cudowny blog. Chciałbym podzielić się z Tobą iż ten cytat pochodzi z książki pod tytułem "Z pamiętnika gwiezdnego podróżnika- Demoniczna Cesarzowa. która mam nadzieję ukarze się już pod koniec tego roku.
Pozdrawiam gorąco Prince AleXander. Założyciel strony Milion Serc, którą znajdziesz na Facebook.
Ach, nie pokazal sie poprzedni moj komentarz, moze czeka na zatwierdzenie? niemniej, tez kocham slonce :)
OdpowiedzUsuńi mozesz poprawic kolor odnosnikow pod tutylem, do roku 2016 na przyklad, bedzie super, bo nie widac ich jak sa granatowe na podobnym tle :)
Dziękuję za wskazówki ! :)
UsuńProsze bardzo : )
OdpowiedzUsuńJednak poprzedni komentarz byl w innym miejscu, wciaz mnie Google konto zaskakuje, co gdzie i jak :p
Ale nie o to chodzi, zeby wszystko od razu wiedziec, nie? :D