SYNCHRONIZACJA PRZEMIAN

Dzieje się podobnie u wielu osób. Równolegle intensywny wzrost i postęp przemiany przechodzą niektóre osoby, które znam. Co ciekawe część z tych osób nie jest tego świadoma. Zauważam te zmiany w doświadczanych przez nas życiowych sytuacjach, informacjach do mnie napływających i rozmowach z ludźmi. Pojawiają się zbliżone tematy, uczucia, podobne znaki czy przesłania. Dostajemy odpowiedzi na pytania, których nawet nie zdążymy głośno wypowiedzieć… Odczuwam to jakby, co wrażliwsi ludzie odbierali napływającą, co jakiś czas falę energii , która zachęca do wdrożenia pozytywnych zmian w swoim życiu. Gdy ona nadchodzi, ten kto bardziej otwarty – chłonie ile się da i korzysta. Na zdrowie, aż chce się powiedzieć.

Dostrzegam coraz więcej takich osób wokół siebie, które chcą korzystać z możliwości zmiany. Przez tyle lat czułam się samotna i niezrozumiana przez większość otaczających mnie ludzi. Po raz kolejny doświadczyłam realności stwierdzenia „co w Tobie, to na zewnątrz”. To nic innego jak prawo przyciągania, ponieważ od momentu, gdy otworzyłam się na siebie i przestałam wstydzić się swojego wnętrza, a tym samym przestałam je tłumić i ukrywać przed innymi, zaowocowało to przyciąganiem podobnych do mnie osób. Szczerych ze sobą i podążających za świadomością serca. A czuję, że to dopiero początek niesamowitej przygody.

Są też tacy, którzy przyglądają się mojej osobie i moim działaniom z zaciekawieniem, podejrzliwością, czasami niepokojem bądź zmartwieniem :) Nie ufają duchowości, bo nie ufają sobie… Wiem coś o tym, bo też niedawno tak trudno było mi zaufać sobie i drodze, którą prowadzi mnie dusza…


Inna sprawa, że w tym momencie mojego życia nie czuję potrzeby i konieczności zaakceptowania przez innych tego, w jakim miejscu jestem i kim jestem. To bardzo uwalniające. I właśnie jak na ironię, gdy odpuściłam i zaczęłam akceptowanie samej siebie, wówczas coraz częściej spotykam akceptację z zewnątrz, ze strony innych.

 A moje serce jest szczęśliwe odczuwając coraz częściej chwile JEDNOŚCI z innymi. To uczucie, jakbyśmy na przykład w setkę osób skoczyli na falę i unosili się wspólnie ciesząc z osiągniętego kolejnego kroku. To jest coś tak niesamowitego, że w tym momencie pisząc to nie umiem opisać magii i cudowności tego uczucia ...  Tak bardzo raduje mnie każdy przejaw duchowości czy autorefleksji u innych. Czuję się wśród takich osób wreszcie sobą, bezpiecznie i jak w domu. Każda strona w internecie, na której ktoś opisuje swoje doświadczenia zmian podnosi mnie na duchu, każdy przejaw działalności, która idzie za głosem serca uskrzydla moją duszę, każda osoba, która odkrywa swoje wnętrze staje się kolejną inspiracją i podpowiedzią dla innych. Coraz częściej spotykam świadome osoby, z którymi  rozmowy są dla mnie kolejnymi duchowymi podróżami.


Jest nas coraz więcej i rośniemy w siłę miłości i wzajemnego wsparcia. 

Oj…. znowu się wzruszyłam, bo poczułam tę wieź bardzo mocno...

Komentarze

  1. Mamusiu piękna i pozytywna treść kocham cię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje Słońce Ty Kochane <3 Uwielbiam i Kocham <3

      Całuję i przytulam :*

      Usuń

Prześlij komentarz

Najchętniej czytane